Zmiany na Linkowni
08 lipca 2005 / autor Hetman jOjO
Od dłuższego czasu pogłoski mrożące krew w żyłach narastały i coraz barwniejsze się stawały... Tak... Admirał podpadł pewnej syrenie z Wysp Zapomnienia... Taak... Czar rzuciła na Niego, jak to kobieta, zawiedziona Jego zbyt powściągliwymi zachwytami nad Jej urodą... Taaak... Admirał teraz na widok morza rzygał dalej niż widział i stąd ciągle pod pokładem Linkowni trzyman być musiał... Aż do przybycia do najbliższego portu, dzie pokład opuścił i lądem do Imperium powraca...
Admirał wymęczony tym przekleństwem oddał stery Linkowni swej ukochanej. Zatem od dziś ster Linkowni w swe aksamitne rączęta, przez niektórych pasqdników żelaznemi szponami przezywanych, ujęła Admirałowa Arvilla.
Pomyślnych wiatrów! I stopy wody pod kilem...