O Winds of War - oficjalnie i mniej oficjalnie.
05 lutego 2003 / Heroes IV / autor Geomanta Ururam Tururam
Przedstawiciel 3DO potwierdził dzisiaj, że (amerykańska) premiera dodatku Winds of War nastąpi z końcem lutego. Przesunięcie tłumaczył "względami marketingowymi" (cokolwiek by to miało znaczyć). Ponieważ zrozumienie jakiegokolwiek przedstawiciela handlowego graniczy z cudem, jako swoisty test na jasnowidzenie, przytaczam jego słowa w brzmieniu oryginalnym, nie próbując nawet tłumaczyć, by nie przekręcić intencji (o ile jakieś istniały): "It didn't make sense to rush Winds of War to market. One doesn't wish to over saturate a marketplace. It can be difficult to get a publication to devote much coverage to an expansion pack. A second expansion pack is even harder to get coverage for. But we've been working with publications to get them copies."
Tymczasem na zagranicznych grupach dyskusyjnych trwają debaty na temat kampanii WoW. Wszystkich intryguje ten "tylko jeden zdobywca" wspomniany już przeze mnie wczoraj. Pojawiły się hipotezy, że być może w szóstej kampanii gracz walczy przeciw bohaterom wyszkolonym przez samego siebie w pięciu pierwszych kampaniach. To oczywiście tylko spekulacje...
Zaś wiele wskazuje na to, że w imionach wszystkich bohaterów kampanii WoW tkwi żart. O Tarkinie już była mowa. Okazuje się, że "Erutan" po hiszpańsku oznacza kogoś, komu nagminnie się odbija... To chyba zresztą przypadek, bo przeczytanie od tyłu jego pełnego imienia, Erutan Revol, daje Nature Lover. Można też mieć beczkę śmiechu ze Spazz Maticusa, kojarzącego się jednoznacznie ze spazmami. Mongo jest jednoznaczną aluzją do Mongołów Czyngis Chana. Mysterio Wspaniały też nie jest zły!
Komentarze
Nikt jeszcze się nie wypowiedział. Napisz pierwszy komentarz!