Jaskinia Behemota - pierwszy polski wortal o Heroes of Might and Magic oraz fantasy

Bohaterowie martwych i ludzi spartoleni. Ulepszenia przedobrzone. Na me oko najlepiej prezentują się demony.

A mi się podobają wszystkie formy bohaterów magii. Bohaterów mocy wręcz przeciwnie :).

Mnie najbardziej podoba się właśnie Mag z necro. Może wzbudzić grozę. Do tego ten biały kolor niejako sprzeczny z ideą necromancji... :)

Zależy, jak patrzeć, Dagon. Na Bliskim Wschodzie i na Dalekim to właśnie biały jest kolorem żałoby, nie czarny. Poza tym gdzieś już był przeciek (uprzedzam - na VIP forum nie dojrzałem tej nazwy :P), że "biały" bohater będzie miał specjalność jako balsamista.

O widzisz! Nie wiedziałem. Czego to się jeszcze człowiek na stare lata dowie :)

No widzisz ;) A, zapomniałem powiedzieć - straszny paperdoll wzorem z M&M VI-VIII im wyszedł. Niezbyt mi to odpowiada, ale jak na kogoś, kto ma lekkiego jobla na punkcie m&a, to i tak uważam, że dobrze, że nie reaguję entuzjastycznie (yay! wielkie miecze! :D). Ogólnie nie jest źle, ale nie powala (ci nekromanci i szamani są chyba najlepsi - ale akwizytorzy też nieźli, choć disciplesowscy).

Ten tydzień to newsowe zatrzęsienie, co mnie bardzo cieszy :) Na tych artach się nie skończyło, Ubi zamieścił jeszcze gameplay w ramach kolejnego Q&A - http://www.youtube.com/watch?v=EF_UhnIfpAQ

A artami jestem zachwycony, tak kwitnie innowacja i idealna turówka ever made.

Na wschodzie (i gdzieniegdzie na południu) czarny to kolor życia a biel śmierci, gdyż czarna ziemia jest żyzna zaś biała ziemia jest jałowa.

Jak była mowa, będzie coś podobnego do ścieżki ciemności i jasności z MM. Wszystkie jaśniejsze formy sądzę, że to raczej będzie ścieżka jasności. Zatem dalej trzymamy się kanonu europejskiego.

Najbardziej podobają mi się magowie z nekropolii. Niemniej nie zmienia to faktu, że w wyglądzie szóstą część charakteryzuje przesadyzm. Wolałbym więcej realizmu.

Zaraz, nie zrozumiałem. Czy ci bohaterowie są coraz bardziej ulepszeni od lewej do prawej?

Filko - kolejno: wersja podstawowa, ścieżka zła, ścieżka dobra.

Ciekawe rozwiązanie. Zastanawiam się czy różnice pomiędzy poszczególnymi ścieżkami rozwoju będą znaczące. Bo jeśli największą z nich jest wygląd to słabo.

Mam nadzieję, że twórcy nie zdecydowali się na tendencyjny podział dobro/zło. Obrana ścieżka charakteryzuje taktykę/sposób postępowania bohatera. Na wojnie atak na przeciwników nie jest koniecznie zły, a puszczenie ich wolno dobre. Pokręciłem mój wywód...

Co do "designu":
Wojownik Nekromanty, na screenach jest zdecydowanie "chudszy". I dobrze, tu przypomina mi puszkę ;).

Generalnie bardziej podobają mi się podstawowe wersje - "neutralni" bohaterowie.

Mnie Nekromanci magowie na pierwszy rzut oka kojarzą się z systemem kast, z Malowanego Człowieka. Tam generalnie, czarny kolor stanowił swego rodzaju wyróżnik wojownika, natomiast białe szaty były zarezerwowane dla duchownych.

Magowie z Przystani też są kozaccy - zwłaszcza ten niebieski i czerwony :)

Ale ogólnie rzecz postrzegając, to widać, że każda frakcja ma wyznaczony pewien styl i twórcy trzymają się tego cały czas.

Rycerze i Rycerze Śmierci... Boscy. ;DD
Pozostali są spoko oprócz magów z Inferna.;p
No ale Ci rycerze(wszyscy) wymiatają! Już nie mogę się doczekać. ;D

Nie podobają mi się tylko magowie Przystani i rycerze Nekropolii. U tych pierwszych tylko bohater neutralny jest ładny, natomiast ci kolejni...no cóż, mamy złego i dobrego fanatyka. Nakrycie głowy złego kapłana bez powiększenia zdjęcia, wygląda jak pocisk. :D Jeśli chodzi o nieumarłych wojowników, to mają na sobie za dużo pancerza. Gdzie te zniszczone zbroje, poszarpane ubranie, wystające kości i gnijące ciało?