Jaskinia Behemota

Jaskinia Behemota - pierwszy polski wortal o Heroes of Might and Magic oraz fantasy

Rozmowy po bitwie

11 września 2006 / Heroes V / autor Geomanta Ururam Tururam

W znajdującym się na pierwszym piętrze przysadzistej wieży Ururama Tururama obszernym salonie zasiadło w wygodnych fotelach pięć osób: czterech laureatów zakończonego niedawno turnieju pojedynków: ShadowWarrior (zwycięzca), Szakal, Targon i Norx, a także jako piąty sam gospodarz tej budowli. Oto zapis wywiadu, jakiego udzielili mu triumfatorzy:

UT:] Witam Was serdecznie w moich progach i gratuluję sukcesu w turnieju.Mam do Was kilka pytań, liczę na to, że Wasze odpowiedzi mogą zainteresować innych graczy, którzy też chcieliby w jaskiniowych turniejach odnosic sukcesy. Zacznijmy od spraw historycznych: od jak dawna gracie w gry z serii Heroes of Might and Magic?
ShadowWarrior:] Moja przygoda z Heroes of Might and Magic zaczęła się jakieś 6 lat temu od części trzeciej, w którą pierwszy raz zagrałem u kuzyna i od razu mi sie spodobała.
Szakal:] Gram od 5 lat.
Norx:] Moja przygoda z Hirołsami zaczeła się jakieś 7 lat temu, wraz z premierą 3 odsłoną serii. Po kilku grach u znajomego szybko zdobyłem własny egzemplarz.
UT:] Czyli jednak prawda jest, że lata spędzone nad grą robią swoje! W które odsłony serii graliście i którą część Herosów uważacie za najlepszą?
Targon:] Grałem w każdą część Herosów na tyle długo, żeby wybrać faworyta. HoMM 5! Pomijam "bajery" graficzne, bo pod tym względem każda nowa część będzie lepsza. Jest zbalansowanie stron, zdecydowana większość jednostek ma umiejętności, szereg zdolności jakie może opanować bohater, klimat, no i grywalność, bo jest mnóstwo taktyk, spośród których możemy wybrać, naszym zdaniem, najskuteczniejszą.
ShadowWarrior:] Grałem w część trzecią - wraz z dodatkami Armageddon’s Blade i Shadow of Death oraz nieoficjalnym Wake of Gods, czwórkę - niestety tyko w podstawowej wersji, a teraz gram w piątkę.
Norx:] Najwięcej czasu poświęciłem Heroes III, poprzednie dwie cześci tylko liznąłem. Grałem również w IV cześć, ale była dla mnie wielkim rozczarowaniem, dlatego spędziłem przy niej raptem kilkanaście godzin. Bezapelacyjnie najlepszą jest moim zdaniem III odsłona, jedna z niewielu gier które nawet po dłuższym czasie nie nudzą się, szczególnie dzięki możliwości gry na jednym komputerze, co uważam za jeden z największych plusów herosów. Dochodząca do tego niesamowita grywalność, wiele możliwości taktycznych oraz specyficzny klimat towarzyszący serii od początku sprawia, że Heroes of Might and Magic III jest dla mnie jedną z bogiń wśród gier komputerowych, pozycją obowiązkową dla każdego wielbiciela strategi.
Szakal:] Grałem w III( od niej zacząłem mą przygodę z heroesem) no i oczywiście w V, w IV nie grałem, Trudno mi odpowiedzieć na dalszą część tego pytania, bo proszę zauważyć, że na ocenę III bierze się zwykle wszystkie jej dodatki (jest ich 6), a V ocenia się tylko po wersji bez dodatków, wiec z oceną powstrzymam się do grudnia (IV uważam za najgorszą cześć heroesów).
UT:] Hmmm, to odwrotnie niż ja, jak dla mnie to czwarta część jest zdecydowanie najlepsza... Ale cóż, różne są gusta - i dobrze! A, właśnie, w kwestii gustów: czy grywacie też w inne gry (nie tylko komputerowe)?
Szakal:] Oczywiście grywam w gry typu RTS(medival total war, twierdza itd.) FPP(Call of Duty 2, OU tu musze powiedzieć ,że jestem vice liderem Clanu NM, MoH, Conter Strike itd.)no i w mieszanki RTSa z RPG(Heroes, Disciples).
ShadowWarrior:] Nie można przecież grać na okrągło w to samo. Najbardziej lubię gry strategiczne osadzone w średniowieczu lub świecie fantasy oraz RPG. Do moich ulubionych należą poza Herosami: Medieval Total War, Rome Total War ,SpellForce i Gothic II Noc Kruka. Jeżeli chodzi o gry nie komputerowe to lubię pograć z kolegami w piłkę i czasami zdarzy mi się rozegrać partyjkę szachów.
UT:] Wróćmy do Herosów... Co Wam się w części piątej podoba, a co nie? Czego jeszcze oczekujescie?
Targon:] Myślę, że dużą część zalet już wymieniłem. Natomiast nie podobają mi się błędy i niektóre jednostki w zamkach (gargulce, nieokiełznane minotaury są niewolnikami?, zaporzyczone hydry z cytadeli). Po nowych łatkach i poprawkach oczekuję naprawy błędów (tych większych i tych mniejszych).
ShadowWarrior:] Jest sporo rzeczy które podobają mi się w piątce. Przede wszystkim: doskonały (według mnie) pomysł z inicjatywą jednostek, tryb pojedynków na multi, ciekawy system rozwoju bohatera, dobrze wyglądające miasta i modele jednostek. Jeśli chodzi o złe rzeczy nie podoba mi się za bardzo system magii, wolał bym ten z czwórki gdzie dana szkoła magii była przypisana do konkretnego zamku, trochę mała ilość map i brak edytora. Po latkach i dodatkach oczekuje głównie zapowiadanego już dawno trybu simulation turns, duelu rankingowego oraz możliwości edytowania armii i bohatera do walki w pojedynkach. Ciekaw jestem również jak rozwinie się fabuła, która w podstawowej grze kończy się dość tajemniczo. Na szczęście moje główne oczekiwania ma podobno spełnić pierwszy dodatek.
Szakal:] Oj tu bym mógł dużo powiedzieć, ale ograniczę się do ogólników. Po łatkach i dodatkach oczekuję: więcej jednostek neutralnych, czarów, łaczenia artefaków, zamku zielonoskórych, oryginalnego generatora map i edytora map. W heroesie V podobają mi się nowe rozwiażania: pole walki, atuty specjale frakcji itd. jedno mam zastrzezenie do bohaterów, było by dobrze gdyby każdy na mapie wyglądał inaczej, za mało jest czarów i jednostek neutralnych, grafika i muza jest dobra.
Norx:] Przyznać się muszę, że słysząc pierwsze informacje o V części niewiele oczekiwałem. Po nieudanej moim zdaniem IV podchodziłem do nich bardzo sceptycznie. Jednak w miarę pojawiania się nowych wiadomości, screenów i filmów moja niechęć powoli topniała. Gdy w końcu do moich rąk trafiło demo nie miałem już wątpliwośći że oto nadchodzi stare dobre heroes III, jednocześnie najeżone nowościami. Oto kilka moich uwag odnoście V części:
Jeśli chodzi o grafikę jest ona dopieszczona i miła dla oka, jednak razi troche cukierkową bajkowością. O ile nie przeszkadziało mi to zupełnie w III, teraz psuje to nieco klimat (wystarzy zresztą spojrzeć na screeny do Disciples: Renesans by zrozumieć o co mi chodzi).
Jednostki i ich umiejętności są wprost cudowne, jest ich masa a ich umiejętnokrotne wykorzystanie może zdecydować o wygraniu niejednej bitwy. Miasta zostały zaprojektowane wspaniale. Także umiejętności i zdolności bohaterów robią wrażenie, jest z czego wybierać.
Od dodatków oczekuje przedewszystkim dodania Twierdzy, jako że głównie tym zamkiem dowodziłem w III części, bardzo mi go brakuje. Co do reszty polegam na wyobraźni i zdolności twórców.
UT:] A którą frakcję z piątki lubicie najbardziej?
Targon:] Moja ulubione frakcje to Nekropolis i Sylvan. Nie mogę się zdecydować, bo obydwoma zamkami grało mi się przyjemnie. Sylvan lubie za przydatne umiejętności u jednostek i rasowe u bohatera. Jednak bardziej wolę Nekropolis, bo armia z legionem szkieletów-łuczników z dużą obroną w połączeniu z silnymi czarami nekromanty ożywiającymi poległe jednostki jest zdolna pokonać każdą armię, dając po walce jeszcze więcej posiłków. Najmniej lubię Akademię, ponieważ w żadnej części nie mogę się przyzwyczaić do tej frakcji. Może mają silną magię, ale to wszystko. Dziwny ten zamek...
Szakal:] Najbardziej lubię akademie... ze zewzględu na sentyment do fortecy... a najmniej nekropilos, ponieważ uważam ją za najsłabszy zamek i najgorzej mi się nią gra.
Norx:] Nie moge w pełni odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ nie wszystkie zamki dokładnie przetestowałem. Narazie najlepiej walczy mi się Akademią, przedewszystkim za sprawą magów i gremlinów, którzy w połączeniu z golemami tworzą wybuchową mieszankę. Duży potencjał tkwi również w tworzeniu artefaktów, niestety jest to zdolność tak dobra jak i kosztowna.
ShadowWarrior:] Mam dwie ulubione frakcje: Haven i Academy. Jakoś zawsze „dobre” zamki bardziej przypadały mi do gustu. W Haven najbardziej lubię możliwość przeszkalania słabszych jednostek na lepsze. Podają mi się również jednostki z tego zamku głównie paladyni, kusznicy i gryfy. W Academy fajne jest robienie nini-artefaktów dla jednostek, biblioteka dająca dodatkowe czary do gildii magów i przede wszystkim arcymagowie - moja ulubiona jednostka. Zamkiem który lubię najmniej jest inferno, chyba dlatego, że nie pasuje do mojej strategii gry.
UT:] Czyli akademia wygrywa trzy do jednego! A jeśli już przy wygrywaniu jesteśmy, powiedzcie, którą swoją walkę z jaskiniowego turnieju pojedynków uważacie za najciekawszą?
Szakal:] Nie ma takiej walki, którą bym uważał za najciekawszą.
Norx:] Trudno wybrać najciekawszą bitwę, większość jakie rozgrywałem były zacięte do samego końca. Wyjątkiem była walka z Targonem, który dosłownie zmasakrował mi Klausa przy pomocy Deleb :) Korzystając z okazji chciałbym z tego miejsca podziękować wszystkim uczestnikom i pogratulować wygranym. Czekam na kolejny turniej!
Targon:] Chyba najciekawszą walką było starcie z Toxukiem (Galib vs. Galib). Była to najdłuższa i najbardziej zacięta walka jaką kiedykolwiek udałomi się stoczyć. Został mi tylko jeden tytan, który załatwił drugiego przy pomocy bohatera. Wygrałem, choć po walce mój tytan również padł, bo go wskrzeszałem. Na polu walki został tylko mój bohater.
ShadowWarrior:] Najciekawszą bitwą była moim zdaniem ta stoczona z Toxukiem. Była to bitwa Raven kontra Klaus. Ja grałem bohaterem necropolis. Bitwa była cały czas dość wyrównana, a o moim zwycięstwie zdecydowały czary lodowy promień i lodowa fala. Czemu akurat ta walka była najciekawsza? Chyba dlatego, że choć w duele trochę grałem nigdy przedtem nie walczyłem w bitwie tych bohaterów i nie miałem pojęcia jak taka bitwa może przebiegać.
UT:] Jak rozumiem Toxuk był trudnym przeciwnikiem! Ostatecznie jednak nie wygrał ani razu i zajął dwunaste miejsce... Może po prostu miał pecha? Wam jednak fortuna i umiejętności sprzyjały i znaleźliście się w czołówce. Macie może jakieś rady dla innych graczy, by mogli doskonalić swoją taktykę?
Targon:] Razzak jest jak najbardziej DO POKONANIA. Takie postacie jak Klaus, Vittorio, Ossir i Marbas mogą zwyciężyć z Razzakiem. elfy i druidzi są zablokowani przez rusałki, tancerzy i drzewców (z boku) w rogu pola bitwy. Rusałki można podzielić, żeby zablokować strzelających po śmierci blokujących. Golemy teleportują się, aby zabić tancerzy lub rusałki. Najpierw należy zlikwidować gremliny, a potem golemy (tytani są nieistotni). Drzewiec uderza w golema, który nie może się ruszyć po czym bloni się pochłaniając część obrażeń. W sytuacjach awaryjnych można teleportować Ossirem jednostki strzelające. Klaus i Vittorio mają kuszników, których blokujemy archaniołami i krzyżowcami. Prowokujemy golemy do teleportacji do archaniołów i krzyżowców w celu zabicia kuszników. Jednak kusznicy mają "precyzyjny strzał", który powinien zdziesiątkować golemy! Konnica zajmuje się gremlinami. Rozdzielajcie jednostki magiczne z czarami defensywnymi. Nawet JEDEN czarci lord potrawi sproszkować najsilniejszego feniksa. Reszta porad może później...
ShadowWarrior:] Porady taktyczne… Hmm… Gdy tylko jest to możliwe, warto przed bitwą dzielić oddziały, tak aby wszystkie 7 miejsc było zajęte. Szczególnie przydatne jest to dla jednostek puszczających czary, dzięki temu można puścić ich więcej w ciągu bitwy. Słabymi, lub podkończonymi walką oddziałami nie warto atakować wroga, bo mogą zginąć od kontrataku. Lepiej już wykorzystać je aby zablokowały drogę dużym jednostkom wroga. To chyba tyle z takich ogólnych rad.
UT:] Spójrzmy w przyszłość: Jakiego rodzaju rozgrywkami organizowanymi w przyszłości przez Jaskinię Behemota bylibyście zainteresowani?
ShadowWarrior:] Na pewno byłbym zainteresowany kolejnymi turniejami. A jeżeli chodzi o inne rozrywki to chęci również są, ale czasu może nie starczyć.
Targon:] Turnieje! Nie tylko pojedynki, ale i mapy. To okazja do wykazania się i dobrej zabawy!
Szakal:]: Oczywiście turnieje pojedyncze jak i na drużyny… Fajnie było by stworzyć reprezentację Polski...
UT:] Reprezentacja Polski? Doskonały pomysł, mam nadzieję, że chętni do zorganizowania tak chwalebnego dzieła się u nas znajdą! W końcu skoro Ubisoft uznaje Jaskinie Behemota za oficjalną wspólnotę polskich fanów, to do czegoś zobowiązuje!... Przy okazji spraw Jaskiniowych: Jakie sa inne Wasze oczekiwania w stosunku do Jaskini, czy poza turniejami działacie w niej, lub chcielibyście w niej działać?
ShadowWarrior:] Szczerze mówiąc przed turniejem nie działałem w jaskini, a jak będzie po turnieju czas pokaże. A na razie tego czasu zbyt dużo nie mam, niestety.
Szakal:] Hymn jaskinia dobrze funkcjonuje i będzie tak dalej, a co ja mogę tam robić?
Targon:] Interesuję się Herosami od dłuższego czasu i na większość tematów z tym związanych mam swoje zdanie. A może jakoś pomogę? Jestem do usług.
UT:] Cóż, każdy chętny ma okazję żeby w Jaskini podziałać, w ten sposób, w jaki jemu samemu odpowiada najbardziej, ale o tym możemy pomówić później... Wróćmy do Herosów numer pięć. Jaka jest Wasza wstępna opinia o zapowiedzianym dodatku "Hammers of Fate"?
Targon:] Rasa Krasnoludów jest jednorasowa. Nie przeszkadza mi to, ale najchętniej usunął bym ten zamek. Chciałbym powrotu do Twierdzy i Cytadeli. Bardzo jestem ciekawy jakby to wszystko wyglądało. Renegaci mi się podobają. Mimo, że to nie zamek to podoba mi się, że buntownicze jednostki nie będą takie same jak ta prawa stona (anioł kontra anioł?). Wracając do Klasnoludów to... czy tylko mi przypomina rasę z Disciples?
ShadowWarrior:] Dodatek moim zdaniem zapowiada się dość ciekawie. Simulation turns i rankingowy duel to, jak już wspomniałem wcześniej, właśnie to na co czekałem. Interesująco zapowiada się również nowy zamek, z mieszkającymi w nim krasnoludami, oraz koncepcja alternatywnych ulepszeń Haven – renegatów.
Norx:] Hammers of Fate narazie budzi we mnie mieszane uczucia. Tzn zapowiada się nieźle, jedak zostaje dodany tylko jeden zamek, w którym panuje mała różnorodność jednostek (same krasnale), a magmowy smok przypomina mi Gozille :] I najważniejsze- nie jest to Stronhold (chociaż ma się pojawić podobno w następnym rozszerzeniu). Pozostaje też kwestia ceny, 100zł to zdecydowanie za dużo jak na tak małe zmiany, a obawiam się że właśnie tyle może ona wynieść.
UT:] Obys nie wykrakał!... A czy jest coś, co chcielibyście przekazać twócrcom Heroes V?
Szakal:] Więc tak przydałby się: zamek orków itd., nowe jednostki neutralne ( tak z 10 żeby było urozmaicenie, powrót do starych dobrych czarów z H3 i jednego z H4 czyli kamienia skóra, tarcza, ofiara, inferno, radość , pech, klonowanie, berzerker(nie mylić z szałem), ręka śmierci, ukrycie, no i kilka nowych, budynki: więzienie, drzewo poziomu, możliwość sprzedaży artefaktów, wymazywacz umiejętności, no i jeszcze więcej artefaktów i możliwość łączenia ich.
ShadowWarrior:] Właściwie to jest pewien problem, z którym już sam chciałem się zgłosić do Ubi. Ostatnio grałem trochę w Herosy na serwerze Ubi na kanale rankingowym i jest pewna rzecz która mnie (i pewnie nie tylko mnie) denerwuje. Mam na myśli graczy, którzy tak troszczą się o swoje punkty rankingowe, że gdy już mają przegrać postanawiają nie wykonywać ruchu, lub nie ustawiać swojej armii do bitwy i czekać aż przeciwnik się rozłączy. Przed niewykonywaniem ruchu można się jeszcze zabezpieczyć ustawiając limit tury i bitwy dynamiczne. Ale jeśli chodzi o nieustawianie armii do walki to tu już nic nie można poradzić i tacy pseudogracze często to wykorzystują, bo są praktycznie bezkarni. Apeluje więc aby wprowadzić limit czasu na ustawianie swojej armii przed bitwą. Myślę, że dwie minuty w zupełności wystarczyłyby na rozstawienie swoich wojsk, a ukróciło by to proceder wymuszania „diconnectów”.
Targon:] Chciałbym dodatku gdzie będzie Twierdza oraz/lub Cytadela (tak jak w HoMM 3).
UT:] Sprawa graczy-rozłączaczy jest już znana i ponoć nawet coś się robi by to ukrócić. Co do pozostałych kwestii - przekażę je, komu trzeba! Pora na ostatnie pytanie: Czy macie jakiś nowatorskie pomysły, które chętnie widzielibyście wbudowane w kolejną, szóstą grę z cyklu HoMM?
Szakal:] Nie...
Targon:] Na razie widziałbym to tak: Krasnoludy naruszyły równowagę i dobrowadziły do konfliktu z Sylvanem. Nienawiść Krasnoludów jest sprawką Inferna. Sylvan prosi o pomoc Imperium (już nie Heaven), a ci zgadzają się im pomóc, lecz wiedzą, że powinni najpierw zniszczyć źródło nienawiści. Nekropolis jest słabe; chcąc się odrodzić podstępnie uderzają w czułe punkty wrogów zbierając "martwe" żniwo.
ShadowWarrior:] Nowatorskich pomysłów, które mogłyby być wbudowane w szóstą cześć cyklu nie mam, bo nigdy o tym nie myślałem. Byłbym jednak za wprowadzeniem paru rozwiązań z części czwartej. Myślę tu głównie o systemie magii i zasłanianiu jednostek przed ostrzałem, stawiając przed nimi inne swoje jednostki.
UT:] Dziękuję za rozmowę i raz jeszcze gratuluję!

Komentarze

Nikt jeszcze się nie wypowiedział. Napisz pierwszy komentarz!

Możliwość komentowania została zablokowana w związku z minięciem 30 dni od daty opublikowania nowiny.

Forum

Osada

Śledź nas na

Czy wiesz, że...

Heroes 3: Ściana Ognia nie działa na jednostki latające.