Jaskinia Behemota - pierwszy polski wortal o Heroes of Might and Magic oraz fantasy

Kusznik z tym ptakiem na hełmie wygląda komicznie :-)

Też mi się to średnio podoba ;/

Za to cerber(czy raczej 2/3 cerbera :P) jest niesamowity! Bardzo lubię taki styl jednostek.

a ja nie;) to nie cerber już tylko jakis potwór jaszczuro-podobny;P Kusznik jak się juz przyjeło, nieulepszona wersja jest juz "wypasiona" i moglaby byc ulepszeniem.

Mimo iż jestem sceptycznie nastawiony do HVI to muszę przyznać, że projekty (o ile się nie mylę) Cerberów wyglądają dość interesująco, aczkolwiek brakuje im po jednej głowie;) Sądzę, że pierwszy z nich może być podstawową wersją tej jednostki, natomiast drugi powinien zachować swój pierwotny, trójgłowy wizerunek.

Co do Kuszników - ich ulepszona wersja raczej nie potrzebuje tego ptaka na chełmie;)

t9e0pB , [url=http://cimkiqwmgupw.com/]cimkiqwmgupw[/url], [link=http://oywjlxreicbz.com/]oywjlxreicbz[/link], http://rjnwezibryfm.com/

Kusznik to cudo :) Dwugłowy pies też fajny, oby tak dalej...

Ortos zamiast Cerbera? Nawet nieźle wygląda tylko jak sobie poradzą z ewentualnymi alternatywami? Bo ja to widziałem tak Piekielny Ogar -> Ortos/Cerber. No cóż, się zobaczy. Jednostki Przystani jak zwykle uginają się od ozdóbek. Po co komu pozłacana kusza paradna podczas bitwy? Nie zwiększa on zdolności bojowych, a wręcz przeciwnie. BTW Kusznik nie ma nieproporcjonalnie małej główki?

Obleśny pancerz na piesku.

Nicolai - owszem malutka;) tak jak większosc jednostek w H5 i H6, charakterystyczna cecha mangi, brak proporcji ludzich, przesada w gigantycznych zbrojach, broniach itp...

@Nicolai: kusznik nie ma myśleć, tylko walczyć...

A żeby tak ktoś mu przetrącił kark, zahaczając halabardą o jego ptaka (na hełmie)...
To samo życzę pikinierowi.

I znów będę miała jakiś wstręt do gry, do momentu powstania jakiś modów graficznych. Pieski przejdą jakoś, ale jak cali ludzie będą tak zrobieni to jakoś niedobrze mi się robi.

@ Haav Gyr: Czy to już manga? Chyba jeszcze nie. W H5 mieliśmy swoiste połączenie europejskiej kreski z japońską myślą co profesjonalnie nazywało się, jeśli dobrze pamiętam, komiksem francuskim. W H6 mamy mniej wpływów mangi, chociaż cały czas są one widoczne. Niemal identycznie wyglądają szkice koncepcyjne do Warhammera. Skrajny przesadyzm w kreowaniu jednostki, który już ociera się o groteskę. Byłbym w stanie zrozumieć Paladyna w złotej zbroi ociekającej złotem, ale żeby zwyczajny piechur? Jestem niemal pewny, że jak w Przystani będzie Chłop to go też wyposażą w złotego ptaka... na głowie oczywiście. Chaotyczny wygląd świetnie pasuje do Demonów, ale Nieumarli z kolei też średnio mi odpowiadają. Z tymi kolcami i ćwiekami wyglądają jak żywcem, chociaż to nie najlepsze słowo, wyciągnięci z taniego horroru.
@Trang Oul: I jak widać nie pomyślał. Zamiast wziąć normalną kuszę to wygramolił ze strychu paradną po dziadku. Teraz będzie musiał taszczyć sto kilo złotej ornamentacji, życzę szczęścia.

Co do kuszy, to czy mi się zdaje, czy spust cięciwy na szkicu jest niepraktyczny? Wydawało mi się, że pocisk powinien dotykać cięciwy, by mieć większą prędkosć początkową.
Ale to tak w ramach ciekawostki, bo zdaje się, że na filmiku z pola bitwy sama kusza jest już trochę inna.
Jak zwykle, szkice w 100% nie oddają końcowego wyglądu jednostki.
Zastanawia mnie także, dlaczego wszystkie ulepszone jednostki z Przystani wyglądają, jakby szykowały się na Święto Wojska Sokolego (czy turniej rycerski), a nie do wojny.

@Avonu: w takim wypadku element chwytający cięciwę powinien znajdować się po bokach łoża; kolby. Tak, jak tutaj http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/6/6b/Armborst_4%2C_Nordisk_familjebok.png "Chwytak" (nie pamiętam profesjonalnej nazwy) na środku był mniej wydajny, bo zawsze była pewna utrata energii. W tym wypadku najczęściej były płaskie, lub po naciśnięciu "spustu" kładły się one na łoże.

W ogóle ta kusza jest jakaś dziwna. Wygląda jakby kolbę trzymali do góry nogami i jak się skapnęli to było już za późno, musiało tak zostać. Jeśli chodzi o profesjonalne nazwy części kuszy to zapraszam tutaj:
http://szarysmok.eu.org/akademia/kusza.gif
Tutaj są dwa arty, których jeszcze nie mamy w zbiorach:
http://www.celestialheavens.com/show_big_potd.php?id=402
http://www.celestialheavens.com/show_big_potd.php?id=403

@Nicolai: dodane, dziękuję za informację :-)

Pozdrawiam

Dopiero teraz spojrzałem i tych artworków jest jeszcze więcej :P
http://img340.imageshack.us/f/juggernauttpose01upg.jpg/
http://img819.imageshack.us/f/ghosttpose01upg.jpg/
http://img833.imageshack.us/f/vampiretpose01.jpg/
http://img580.imageshack.us/f/h6shirt.jpg/

...i jeszcze kilku innych.

Co do kuszy, warto wspomnieć o czymś, co wg mnie powinno być poprawione już w H1: nie lepiej byłoby zamocować na kuszy bagnet, zamiast co chwilę wyciągać i chować sztylet? Może nie ma to znaczenia za względu na turowość, ale w ferworze walki z pewnością szybkość ataku byłaby niezbędna. Nie zapominajmy o jednostkach latających i teleportujących się, które mogą zaatakować kusznika bez ostrzeżenia.

Z wampira znowu zrobili rycerza...
"Juggernaut" - za dużo Diablo? :)

@Avonu - co do stylu: bo to jest fantasy. Daj sobie spokój z realizmem. I obejrzyj sobie pierwsze lepsze anime - tam urasta to do karykaturalnej rangi: bohaterowie/żołnierze nie mają być skuteczni, ale stylowi. Jakbyśmy chcieli realizmu, to gralibyśmy w Total War prędzej, a i tak dałoby się narzekać :P Albo w Civ. Tutaj ma być przede wszystkim epicko ;)

@Field - tyle, że wszystko musi mieć ręce i nogi. Nikt się nie czepiał do osprzętu orków, kawalerzystów czy elfów w częściach od 1 do 4. Age od Wonders też jest fantasy i nikt nie ma zastrzeżeń co do wyposażeń tamtych armii. I jest wiele, wiele innych gier fantasy, gdzie pomimo świata magii i miecza;strzelby sprzęt jest opracowywany tak, by były one prawdopodobne. Nie robiono mieczy 250x30x1700, bo istota o rozmiarach człowieka nie byłaby w stanie tym operować. Tworząc mechanizmy w SW czy ST też opierano się o zasadę prawdopodobieństwa, a nie wymyślano zupełnie nowe zasady fizyki czy czegoś innego. Dlatego jesteśmy na NIE dla takich wynurzeń.

Mosqua, mi chodziło bardziej o czepianie się też poprzednich części. Dla mnie szczytem absurdu były konserwy z gryfa w piątce, ale to na marginesie. Poza tym to była ironia (choćby porównanie do anime - przy Final Fantasy do tej pory zastanawiam się, jak Cloud mógł walczyć tym kozikiem). Ja się tam nie wypowiadam co do szkiców, bo artwork artworkiem, a w grze się zobaczy.

I zjedzie.

Ten ptak na hełmie wygląda jak skowronek=]

A ja myślałem, że postacie w homm5 są beznadziejne