Jaskinia Behemota

Jaskinia Behemota - pierwszy polski wortal o Heroes of Might and Magic oraz fantasy

(P)Oczaruj mnie, Rycerzu!! - część II

01 grudnia 2003 / autor Eremita Avatar

- A więc, droga Egzegezo, moja historia zaczyna się trywialnie... - zaczął snuć swoją opowieść Grembambier - Odkąd sięgam pamięcią, zawsze chciałem zostać rycerzem. Moja rodzina wywodziła się ze znakomitego rodu rycerskiego. Pewnie i w te strony dotarły wieści o szlachetnym rycerzu Siermięgu herbu Wągrowe Lico. To mój ojciec - rycerz jakich mało! Był ulubionym rycerzem króla Wgębemusza, władcy odległej, zamorskiej krainy Kaszankara.. Moi trzej bracia ledwo odeszli od kołyski to już szkolili się w sztuce rycerskiej. Niestety, szybko okazało się, że wiecznie uśmiechniętemu małemu Grembambierkowi nie dane jest zakosztować chwały rycerza. Niewysoki, wątły, o patykowatych nogach i chromym rękach. Aż dziw, że nie wzięto mnie za odmieńca i nie spalono na stosie a całą rodzinę potępiono. Widać sława ojca musiał sprawiać cuda....
- Tak więc przyglądałem się przez całe dzieciństwo ćwiczeniom starszych braci, zazdroszcząc im niemiłosiernie. Chciałem być taki jak oni. Jednak za każdym razem, gdy potajemnie brałem do ręki miecz czy łuk, szybko przekonywałem się jak okrutny okazał się dla mnie los.
- Pamiętam ten dzień, jakby to było wczoraj. Liczyłem wtedy 15 wiosen. A właściwie zim. Gdyż zima w owym roku była nadzwyczaj okrutna. Mróz wkradał się przez każdą szparę, a nad ranem ciężko było odsuwać przysypane przez padający całą noc śnieg wrota. Matka gościła wtedy swoją ciotkę Peerelkę. Była to starsza kobieta, znachorka; wielu oskarżało ją nawet o pakt z diabłem. Ale to dobra kobieta była! I podczas długich wieczorów spędzanych przy ognisku po raz pierwszy usłyszałem o Kulasowym Gaju i znajdującym się w nim Klejnocie Łapiducha. W mojej głowie rozpaliła się iskra nadziei. To była moja szansa! Dzięki temu kamieniowi miałem stać się normalnym człowiekiem, o zdrowych, silnych nogach i zręcznych dłoniach. Już wtedy postanowiłem sobie, że kiedyś go zdobędę.
- Wiele lat zajęło mi przygotowanie się do wyprawy. Najpierw musiałem przekonać matkę, by oddała mnie na nauki do nadwornego astrologa Kisibrzucha. Nie obyło się oczywiście bez przeszkód. Kisibrzuch, tak jak każdy szanujący się astrolog, niechętnie dzielił się ze swymi tajemnicami.. Co prawda potrzebował pomocy, ale z drugiej strony, moje ułomności tylko dodawałyby mu kłopotów. I tu znów niemożliwe stało się możliwe. Nawet protesty Kisibrzucha nie mogły się równać z autorytetem rycerza Siermięgi. Mimo wyraźnej niechęci ze strony astrologa zostałem jego pomagierem. Właściwie to moja praca polegała na ustępowaniu mu z drogi. Każde nasze spotkanie kończyło się pomstowaniem starego zrzędy na wszystko, czym świat stoi. Jednak nie narzekałem (w przeciwieństwie do mego mentora). Kiedy tylko nadarzała się sposobność, każdą chwilę spędzałem w jego bibliotece otoczony mnóstwem przykurzonych ksiąg i zwoi. Okazał się, że miałem smykałkę do nauki zapomnianych języków, magicznych formułek, tajemnych znaków... A najWielka moc mój talent objawił się w podrabianiu podpisów starego Kisibrzucha. Dzięki temu mogłem prowadzić korespondencję na interesujące mnie tematy z różnymi dziwacznymi szarlatanami, magami, nekromantami i ktokolwiek widniał na pewnej liście w notesie mego astrologa. Sam się zastanawiam, jak Kisibrzuch się w tym nie zorientował. Widać, jak wysoko siedział w gwiazdach... Nie będę cię zanudzał, jakie to księgi przeczytałem, ani o jakich dziwach się dowiedziałem - grunt, że dwa miesiące temu byłem gotowy do odwiedzenia Kulasowego Gaju....
cdn...

Ten kto grał w Disciples zapewne wie, jak dobrze jest rzucać wyniszczające zaklęcia na mapie przygody, a nie tylko podczas walki. W Heroes III mamy niewiele czarów globalnych i są to przede wszystkim zaklęcia informacyjno - transportujące. Dzięki składni ERM można by było to zmienić. I pewien człowiek z pięknej Rumuni, Deimios, poważył się na to! Napisał skrypt, który pozwala błogosławić i przeklinać bohaterów na mapie przygody! Opis działania i jego możliwości znależć można tutaj.
Dobrej zabawy!

Komentarze

Nikt jeszcze się nie wypowiedział. Napisz pierwszy komentarz!

Możliwość komentowania została zablokowana w związku z minięciem 30 dni od daty opublikowania nowiny.

Forum

Osada

Śledź nas na

Czy wiesz, że...

Heroes 3: Jednostek naturalnie wolnostojących na planszy może być maksymalnie 4000 (legion).