NT ukończony
03 marca 2002 / autor Rastlin Arch
Noc była zimna i deszczowa. Kolumna jeźdźców powoli sunęła leśną drogą. Lord Zelbag prowadził ten oddział już od kilku dni i miał szczerze dość tej podróży. Å»e też Rastlinowi zachciało się wojować w taką pogodę.
- A niech go szlag trafi - zaklął cicho pod nosem i otulił się ciaśniej płaszczem. Po kilkunastu minutach doleciał do jego uszu odgłos zbliżającego się jeźdźca. Zza zakrętu wyłoniła się sylwetka jednego z jego zwiadowców. Zwiadowca zrównał się z Zelbagiem i odezwał się dźwięcznym głosem, należącym niechybnie do elfki:
- Rozbili obóz jakieś trzy mile stąd. Lord Raj już przybył.
- W takim razie prowadź.
Po niecałej godzinie siedział już w ciepłej izbie, przy kuflu piwa i ciepłej strawie. Naprzeciw niego siedział Rastlin i Raj, jego starzy przyjaciele. Zelbag wielokrotnie zadawał sobie pytanie, dlaczego zaprzyjaźnił się z tym magiem o mrocznej duszy i czerwonym liszem. Nie miał teraz jednak na to czasu, gdyż rano czekała ich bitwa i należało obgadać jeszcze kilka rzeczy.
Rastlin upił nieco ze swego kielicha, po czym zwrócił się do zebranych:
- Frozen Dragon odniósł osiemdziesiąte pierwsze zwycięstwo i jako pierwszy może poszczycić się tym, iż potrafi pokonać wszystkie armie za pomocą dowolnej armii.
Kilkakrotnie także dławił lokalne bunty umacniając swe pozycje na raz już zdobytych ziemiach. Dosłużył się w ten sposób swego pierwszego proporca .
- Ha! -rzekł Raj- wreszcie zdał sobie sprawę jak słaba była jego pozycja na tych terenach. Mam nadzieję, że starczy mu zapału by zaprowadzić porządek we wszystkich podbitych prowincjach.
- To niezły wojownik zapewne da radę.
- gOOmiAcK także nie próżnował - wtrącił Zelbag - sześć razy stawał w polu gromiąc armie Tatali, elfów i Erathii. Dzięki tym zwycięstwom awansował i jest teraz dziewiąty pośród czarowników Imperium. Poza tym dołączyło do nas dwóch nowych śmiałków Fraudatio i Madog.
- Doskonale -odrzekł spokojnie Rastlin- im więcej czarowników ma Imperium tym lepiej.
Marcus the Red także był aktywny -powiedział Raj. Prowadził głównie armie Bracady oraz armię Erathii przeciw garnizonowi elfów i odniósł druzgocące zwycięstwo, które dało mu prawo do proporca Wielkiego .
Armie nie umarłych prowadzili Yurich i Blazifigus za każdym razem przykładnie każąc tych, którzy ośmielili stanąć na ich drodze.
- Nie zapominajcie o tym, że Giater także stoczył dwie bitwy przeciw Tatali -dodał Zelbag- A jeśli już o bitwach mowa to rano czeka nas jedna, więc może tak by się trochę przespać.
- Masz racje. Pobudka na godzinę przed świtem - zawyrokował Rastlin.
Świt zastał wojska Zabójczego Tria gotowe do walki. Obrońcy Kamiennych Dołów nie mogli mieć złudzeń, co do losu, jaki ich czeka. Lord Zelbag uniósł miecz i armie ruszyły. Nim słońce zaszło po osadzie Kamienne Doły pozostały jedynie dymiące zgliszcza.
Lord Zelbag
Komentarze
Nikt jeszcze się nie wypowiedział. Napisz pierwszy komentarz!