Jaskinia Behemota - pierwszy polski wortal o Heroes of Might and Magic oraz fantasy

Herold wszedł na podwyższenie, upewniając się wcześniej, że trzyma w ręku właściwy pergamin. Na głównym placu Osady zebrali sie prawie wszyscy mieszkańcy. Większość głów zwrócona była w
stronę grupki osób stojących w pewnej odległości od reszty.
Herold uderzył w dzwon, i zaczął czytać donośnym głosem:
- Dnia dwudziestego szóstego, księżyca czwartego, 6 A.C.C., w imieniu Jego Wysokości Imperatora Behemotha, Rady Starszych Imperium, oraz całej społeczności Osady, mam niniejszym przyjemność powitać w naszych progach kogo następuje:
jednego z wampirów wyższych, Regisa;
pierwszego zwiadowcę wsród entów, Pola;
weterana wojny o Erathię, Rana;
podróżnika z innego świata, Wernera Holta;
tajemniczego Concvistadora;
Tytana Ginterlena;
Jacky'ego;
znakomitego taktyka i dowódcę mieczników, Shootera;
dawnego członka Drużyny Królewskiej, Zelgabisa;
ostatniego wojownika swego rodu, Draganova;
barbarzyńcę Kisiela;
Kumbata;
przybywającego z daleka Starlessa;
samotnego wojwnika, Teleriego;
początkującego Nekromantę, Zimocha;
demona o imieniu Deamon Of Doom;
Gareta;
buntownika Julego;
Czarną Anielicę poszukąjącą swej duszy, Scythię Nymavais;
ucznia Gandlafa Ciemnego, syna Króla Thorina, Thiaera;
powracającą z otchłani Torę Corvus;
diabelnego wampira, o jakże oryginalnym imieniu Wampir Diabelny;
świetnego maga, byłego Pierwszego Czarodzieja, Zeddicusa Z`ul Zorandera;
ćwierćelfa Michalsona;
Cienka;
krasnoluda Darana Kaz 'Hama;
pochodzącego z Zapomnianych Krain Sarevoka Mrocznego;
żołnierza Neo'a Bahamuta;
półelfa, barda i łowcę, Aiwelosse'a;
ambitnego czarodzieja, Infinitiego;
palladyńskiego łowcę, Jazzego;
Wojownika Ognia, Rahl'a Firehanda;
rycerza - obrońcę ludzi, Toma Czarne Ostrze;
dawnego Księcia odległej krainy, Victora z Darkmor;
podróżnika i topornika w jednej osobie, Calvina;
przyjaciela SAM-UeL'a, Dalaga;
postrach wszelkich przestępców i szlachcica przy tym, Yafara;
władcę Audril i świetnego kartografa, Haaralda;
bohatera o nieznanej przeszłości, Rainmana;
syna Tzeusa i Erko, niejakiego Saurona;
walecznego wojownika, Kamikadze'a;
przyjaciela gryfów, Edrica;
adeptkę magii życia, Reyę;
Po odczytaniu każdego imienia jedna z osób z grupy stojącej w oddaleniu podchodziła do reszty
mieszkańców, a ci witali ją oklaskami i wiwatami.
Herold zszedł z podestu, i bojąc, się o stan swego gardła, skierował swoje kroki do karczmy, aby
tam ukoić zszargane struny głosowe.