Trzy Wielkie Opowieści
14 kwietnia 2003 / Osada / autor Kanclerz Grenadier
Świt już zaczynał bielić dachy domostw Osady, lecz w kancelarii nadal magiczna kula rozświetlała mrok. Pierwszy ptak za oknem obudził się i obwieścił światu ten fakt, lecz na siedzącym za stołem mężczyźnie nie zrobiło to wielkiego wrażenia. Pochłonięty był lekturą i chociaż czasami lekki uśmiech błakał się na jego twarzy, to najwyraźniejs powodowany był tym, o czym czytał, niż budzącym się do życia światem.
Wreszcie odłożuył ostatnią kartę. Zamknął zmęczone oczy i z wyraźnym wysiłkiem wyprostował się, gdyż w niewygodnej pozycji przesiedział całą noc. Oparcie fotela dostarczyło ulgi zmęczonym plecom. Westchnął. Już miał wołać skrybę, gdy spostrzegł, że w stojącej na masywnym blacie klepsydrze ziarna pisaku z niemym wyrzutem spoglądają mu prosto w oczy. Nie pracowały od dawna - tak bardzo pochłonęło go czytanie. Spojrzał w okno. Świt był w pełni. Jeszcze raz westchnął i zaczął pisać. Runy równo układały się na pergaminie:
... i poleca się by niżej wymienione do kanonu lektur naszego państwa w szkołach nauczanych dodane zostały.
Tak to właśnie trzy nowe, a wielce obiecujące opowieści Farmerusa, Sir Tomiego i Starless'a w debiutach się pojawiły.
Komentarze
Nikt jeszcze się nie wypowiedział. Napisz pierwszy komentarz!