Nowe opowieści w debiutach. Zapraszam!
06 kwietnia 2003 / Osada / autor Kanclerz Grenadier
Posłaniec przybył zmęczony i zakurzony. To prawda, nie padało od kilku dni i cesarskie gościńce pokryły się kurzem. Nie żałował konia, bo na tubie z dokumentami miał pieczęć - 0žpilne0Å¥. Zresztą nadawca zagroził mu co najmniej zesłaniem na roboty, jeśli nie dostarczy na czas przesyłki. Z ulgą oddał tubus Kanclerzowi. Czekał jednak, aż ten sprawdzi zawartość. Kanclerz machnął dłonią i ruchem ręki odprawił posłańca, który błyskawicznie zniknął za drzwiami. Nie chciał mieć do czynienia z przesyłką ani sekudny dłużej, niż to konieczne.
Kanlerz zabrał gruby plik pergaminowych kart i usiadł za stołem. Zaczął je przeglądać. Opowieść była długa, ale warta czasu nad nią spędzonego. Rubaszna i wciągająca, dająca do myślenia.
- Tak, w końcu Guinea ma swoją renomę. Tego nawet nie trzeba specjalnie reklamować. Szkoda tylko, że tak rzadko pojawiają się jego nowe historie. Tak dobrze się je czyta...
I tak zapraszam do debiutów, gdzie imć Guinea dodał swoje nowe opowiadanie 0žPerypetie małżeńskie niejakiego króla Ornalda0Å¥. Znajdziecie tam także inne nowości. Warto!
Komentarze
Nikt jeszcze się nie wypowiedział. Napisz pierwszy komentarz!