Zmiany w Wysokiej Radzie
30 grudnia 2012 / Jaskinia Behemota / autor MiB
"Święta, Świąta i po świętach" pomyślał MiB patrząc przez okno Sali Narad na panoramę stolicy Jaskini Behemota. Wszyscy mieszkańcy energicznie zabrali się za przygotowanie dekoracji na bal sylwestrowy i w kilka dni przed Pałacem Imperatora wyrosła ogromnych rozmiarów scena, której zadaniem było pomieścić pełny skład orkiestry oraz jednego niesfornego Cthulhu dyrygowanych przez Fielda. Diabeł przejechał dłonią po twarzy i odwrócił się w stronę stołu, przy którym siedziała reszta Radnych.
- Na czym to stanąłem? A tak, już pamiętam. Co jakiś czas trzeba wysyłać posłańców do naszych sojuszników. O ile większości z nich wystarczy miłe słowo, czy dwa, to Kwasowy uparł się na daninę w postaci dwóch dorodnych karłów. Pilnujcie też COCKu, aby nie zapomnieli zorganizować Konwentu i - na litość Starożytnych - żeby projekt koszulki pojawił się wreszcie z rozsądnym wyprzedzeniem pozwalającym coś w nim zmienić!
- Diable, my to wszystko wiemy - trzeźwo przypomniał Crazy - naprawdę nie musisz... - Gnomowi nie było dane dokończyć zdania, bowiem piekielnik wszedł mu w słowo.
- Jakby co wiecie gdzie mnie szukać. Posłańcy dotrą do mnie w ciągu kilku minut, a w razie wyższej konieczności zawsze możecie wysłać do mnie magiczną...
- Dobrze, dobrze, poradzimy sobie jakoś - spokojnie, acz stanowczo wtrącił się Enleth - a teraz już, wracaj do domu, bo pomyślimy jeszcze, że jednak się rozmyśliłeś.
MiB westchnął ciężko, ale umilkł. Podszedł do stołu, podniósł swoją Kosę opartą o krzesło i skierował się ku wyjściu. Nim otworzył drzwi przystanął, odwrócił się i już miał coś powiedzieć, ale tylko spojrzał po zebranych, uśmiechnął się i wyszedł z Sali Narad.
Po przeszło siedmiu latach postanowiłem zrezygnować ze swojego członkostwa w Wysokiej Radzie. Przez pewien czas będę wspierać Radnych swoimi umiejętnościami technicznymi, jednak z czasem i z tej roli zrezygnuję. Moje zadania w Radzie przejmują pozostali jej członkowie, natomiast w kwestiach technicznych proponuję kierować się do Ghulka, który obecnie aktywnie wspiera Jaskinię swoimi umiejętnościami.
Z tego miejsca chciałbym podziękować za wszystkie lata, w trakcie których miałem możliwość rozwoju tak unikalnego miejsca jak Jaskinia Behemota. Szczególnie dziękuję osobom, z którymi dane mi było współpracować - nie będę wymieniał nicków/imion, aby nikogo nie pominąć.
Pozostałym członkom Wysokiej Rady życzę wytrwałości w dalszym kreowaniu kształtu wortalu.
Q chwale Jaskini!
Komentarze
Trzymaj się. :)
Pozdrawiam i w ogóle życzę wszystkiego dobrego, no i żebyś się nie nudził za bardzo na emeryturze :P
Powodzenia w prawdziwym życiu : )