Jaskinia Behemota - pierwszy polski wortal o Heroes of Might and Magic oraz fantasy

- Pyszna herbatka, Tullusionie. - odezwał się do zmiennorasego szef Pretorii Nuk, wychylając z niewielkiego kubka łyk złocistego płynu.
- Wprost z kociołka, mój drogi. A ona jak nikt wie, co dobre. - Tullusion odstawił trzymane w dłoni naczynie i chwycił między skrzydła podpisany przez nich obu chwilę wcześniej dokument urzędowy. Potrząsnął nim, zwracając się z lekkim uśmiechem do półelfa: - Należy im się.
- Owszem. - skinął głową potwierdzająco mag. - Zajmiesz się nimi? Ja mam na głowie finał Konferencji Wschodniej...
Dziewiątego dnia Księżyca Wysokiego Słońca roku 2012 tytuł Mieszkańca Jaskini Behemota] uzyskali: adept magii i upiór w jednej osobie Jaym, tajemniczy koneser literatury pięknej i naukowej Zolw oraz księżycowy elf, którego pasjami są łowiectwo i dalekie wędrówki - Maralf.
Promocję do tytułu Jaskiniowca] otrzymali ponadto: gnoll górski, cieszący się poważaniem skryba Architectus, a także elfi wampir z Lasu Turleańskiego, miłujący ciężką muzykę Sirius.
Najmłodszymi stażem Weteranami] zostali: niezdecydowany w kwestii swej rasy, profesji (i nie tylko) Irhak, włóczykij wywodzący się, jak odkrywczo zauważył, z łona matki - Mateusz, a wraz z nimi także notoryczny i wędrowny zabójca chomików Invictus.
Wasz awans jest wyrazem uznania społeczności Jaskini Behemota, zwłaszcza dla świeżo upieczonych Jaskiniowców, ponieważ obaj zebrali bardzo wiele pochlebnych głosów pod swoim adresem. Świadomy większej odpowiedzialności, która będzie odtąd na Was spoczywać, ufam w Wasz hart ducha i talenty, którymi zasłynęliście i które nieraz jeszcze z pewnością dla dobra nas wszystkich wykorzystacie.
Pretorianin Tullusion