Nowe pergaminy w Kronice
21 grudnia 2011 / autor Sanctum
Ostatnio kręciło się tam sporo osób, co jednak nie było dla Sanctuma czymś niezwykłym. - W końcu święta się zbliżają. Trzeba kupić prezenty, wysłać życzenia... - myślał przygarbiony mag, pykając z fajki napełnionej doskonałym imperialnym tytoniem. Jednak ostatnio zaczęły dziać się w Osadzie rzeczy dziwne. W pobliżu dworku Moandora, u którego Kronikarz był częstym gościem, pojawiły się wielkie wozy, na które ładowano stosy ksiąg, książeczek, notatników. - Co tu się u diaska dzieje... - wyszeptał Kronikarz i narzuciwszy gruby wełniany płaszcz z nieco nadgryzionym przez mole kapturem, ruszył w stronę miejsca szemranej akcji.
Gdy podszedł nieco bliżej ujrzał znaną sobie doskonale sylwetkę zasuszonego Lisza, a obok niego młodego, smukłego elfa o wesołym i pogodnym spojrzeniu. Zdziwieniu maga nie było końca, gdy na szyi elfa ujrzał złoty klucz do Osady - symbol władzy Grododzierżcy. - Więc to tak... Nie przypuszczałem, że doczekam tej chwili... Gdy wracał do swej osadowej posiadłości zatrzymał się przy drzewie nowin, gdzie rozwiały się wszystkie jego wątpliwości. Na grubym pergaminie widniał napis "Field nowym Grododzierżcą!"... Kiedy Kronikarz wreszcie zasiadł w swoim fotelu, zaraz chwycił pióro i papier i zaczął spisywać kolejną historię...
Dla uczczenia odchodzącego na emeryturę Moandora, Kronika Imperialna przygotowała dwie notki informujące o wydarzeniu. W Kalendarium odnajdziecie informację o nominacji dla Fielda, zaś na Obelisku Chwały - pamiątkowy wpis na cześć Strażnika Słów. Zachęcamy do lektury!
Komentarze
Pozdrawiam