Jaskiniowa Wigilia
07 grudnia 2011 / Osada / autor Imbryczkolot Field
- Ingham! Mnich Ingham! Gdzież on się podziewa?! - przez korytarze pałacu Imperatora biegł zdyszany dyrygent. Nagle elf poczuł za sobą czyjąś obecność. Oraz woń drożdży.
- Alhambra, synu! Gdzie ci tak spieszno? - uśmiechnął się poszukiwany.
- No bo... gremlinołaje atakują i Mikołaja nam gdzieś wcięło. - jęknął Field. - No i jak zwykle wszystko, JEŻELI się uda, to na ostatnią chwilę. Jak ja tego nienawidzę.
- Ale Mikołaj od nas wraca, prezenty już leżą, a termin Wigilii zaplanowano eony temu. W czym problem? - spytał z uśmiechem mnich, wyciągając jednocześnie do elfa antałek ciepłego trunku. - Masz, przyda ci się, w pałacu jest dziś niemiłosierny ziąb.
No i właśnie. Jak co roku zapraszamy was wszystkich serdecznie na spotkanie wigilijne w gronie jaskiniowców. W tym roku odbędzie się ono 22 XII o godz. 19:00.] W programie, jak zawsze, coś dla ducha, coś dla ciała i coś dla ucha :) Będzie to w sam raz czas na złożenie sobie życzeń, wręczenie prezentów i wspólne pośpiewanie kolęd. Ognisko już jest specjalnie przygotowywane na tę okazję, tak więc za niewiele ponad dwa tygodnie zapraszamy do tego, by usiąść z nami przy ogniu Osady :)
PS Obecność obowiązkowa ;)
Komentarze
- „Świetne wieści! Z radością przyjmuję to zaproszenie”.
*Rozpromieniony wyciąga swój lekko pomięty kajet i pieczołowicie go wertuje. Następnie oznajmia.*
- „Przybędę znacznie spóźniony na uroczystość. Najwcześniej zjawię się o jedną trzecią doby przed tegorocznym przesileniem zimowym. Czy ubiór galowy jest zalecony? Jestem tego ciekaw, gdyż zdążając na miejsce przez mokradła i błotniste podłoże upapram się co niemiara”.
*Uśmiecha się niewinnie i nerwowo pociera tył głowy*
- "Ekhem... To znaczy, dwie części doby po".