Pierwsza recenzja HVI w polskim Internecie
11 października 2011 / autor Imbryczkolot Field
...a także trochę podsumowań.
Tak naprawdę Ubisoft działa według zasady, że gra już i tak została rozpromowana poprzez różne doniesienia, zatem to, co widzimy, to tak naprawdę wisienka na torcie: na facebooku można wciąż oglądać coraz to nowsze zdjęcia arcydrogiego idola Archanioła Michała, a oprócz tego zostaliśmy uraczeni kolejnym trailerem, tym razem ścieżki krwi.
Niemniej jednak - nad dwa dni przed premierą - serwis Gry Online zamieścił pierwszą w Polsce recenzję HVI. Oprócz tego Ubi potwierdziło, że system Conflux będzie pozwalał na odblokowywanie nowych elementów w grze - jak choćby jedną z broni dynastycznych, Zapomnienie (The Oblivion).
Przy okazji możemy również obejrzeć zdjęcia z jednej z ostatnich promocji przedpremierowych - z rosyjskich targów Igromir. Również, jak to w zwyczaju, na facebooku.
Komentarze
Aby uniknąć nieporozumień: nie jestem uprzedzony do każdej innej części "bo trójka rządzi i szlus!". Bardzo fajnie, że seria żyje.
Niestety, niektóre z eksperymentów węgierskich twórców mocno mnie rozczarowały.
Testujesz siłę perswazji ? ;)
Podobnie jestem zmęczony następującym schematem, który zapewne pojawi się przy okazji następnych recenzji - wychwalenie trójki, potępienie czwórki, wychwalenie piątki i część właściwa recenzji - Heroes VI. Mogliby dać już sobie spokój z tym "jaka to trójka była wspaniała, jaka czwórka była beznadziejna i niefajna". Czytałem to już naprawdę wieeele razy ;)
A recenzja jak recenzja, spodziewałem się takiej oceny. Zresztą nie ma się co dziwić - obiektywnym okiem gra jest wykonana bardzo porządnie i solidnie. Czepić się można jedynie sztucznej inteligencji i ekranów miast (które TRZEBA poprawić). A konserwatywny fan stary wyjadacz... na pewno będzie miał więcej zastrzeżeń ;) Póki co wszystko wskazuje na to, że otrzymamy porządną grę strategiczną, która moim zdaniem jednak nie uchwyci "tego czegoś". Aczkolwiek nadal czekamy na premierę... No i tyle razy zgrabnie nawiązano do starego uniwersum. I ogólnie jakoś przyjaźniej to wygląda ;)