Największy z wielkich
29 lipca 2011 / autor Sylath
Ubisoft dokłada wszelkich starań, aby żaden z fanów nie zapomniał o tym, że obchodzimy w tym roku 25 rocznicę powstania pierwszej gry z serii Mocy i Magii. Co jakiś czas twórcy Heroes VI przypominają nam o tym na różne sposoby – tym razem publikując wywiad z ojcem serii - Jonem Van Caneghem.
[yt:http://www.youtube.com/watch?v=JxzGxkI6Qdc&feature=player_embedded]
Za pośrednictwem filmu pozdrawia on wszystkich fanów, wspominając jednocześnie swoją pracę nad serią. Co ważne z optymizmem spogląda także w jej przyszłość. Ci, którzy dotrwają do końca filmu zobaczą jeszcze jedną postać związaną z grami Mocy i Magii (która to osoba również pojawiła się na targach E3) – kompozytora muzyki, Roba Kinga.
Komentarze
Douger - i co z tego, że oni to zaczęli? To oznacza, że nie robią dobrych gier?
Fakt jest taki, że gry robione przez tę firmę są hitami. Choć podobno o gustach się nie dyskutuje...
Jednak ludzie uparli się na Blizzarda, choć taki genialny to on nie jest.
Pozdrawiam
Wszystko jakoś tak mi w tych nowych Heroesach pachnie Warcraftem.
Fajnie by było gdyby w Warcrafcie grafika przypominała tą ze Starcrafta, czy Diablo ale nie, tam wszystko jest kolorowe, a w WoWie to wygląda jakby odkryli chemię organiczną i wynaleźli plastik. Niestety sukces Blizzarda wpływa na inne gry. Ta grafika mnie dobija.
Blizz nie robi niewybitnych gier. Ostatnio wypuścili StarCrafta 2, który ma rewolucyjny, nowy Battlenet i to właśnie na nim wzorują się twórcy H6.
Paradox nie robi Crapów. Robi solidne gry. Cała seria Europa Universalis to większe czasopożeracze niż cała seria HoMMów. Zamiast syndromu "jeszcze jedna tura" jest syndrom "jeszcze jeden rok". Seria Mount and Blade - gra niemalże prymitywna, a człowiek zatapia się w niej. W Warbandzie oraz Dzikich Polach multi mamy w formie Counter-Strikowej. Elven Legacy, kolejna wspaniała strategia turowa. Dyplomacja jest tak prosta, że aż genialna. Penumbra - wspaniała przygodówka, gdzie ludzie czują strach. East India Company był początkowo lekkim niewypałem, ale dzięki dodatkom stało się bardzo dobrą grą. Magicka to odświeżenie w hack and slash. A to tylko przykłady. Paradox robi bardzo dobre gry i uczy się na własnych błędach. Słucha swoich fanów i rzeczywiście wprowadza wiele elementów, które fani chcieliby mieć w grze. Rozwija społeczność, daje informacje jak modować, jakimi programami co robić etc. Zatem nazywanie gier Paradoxu crapami czy jakimi innymi negatywnymi określeniami, jest po prostu pomyłką.
Blizzard natomiast to Warcraft, Starcraft i Diablo. Ma też pojedyncze gry na GameBoya. Najpewniej dzięki tak wąskiej specjalizacji i wielu latom poświęconym na wydanie gry robią hity (hit nie oznacza, że najlepsze).
ALE czy te doświadczenie uzyskane na RTSach i RPGach pozwoliłoby im zrobić dobrą turówkę, jaką jest HoMM? Zwłaszcza w sytuacji, kiedy nie otrzymują absolutnie żadnych informacji co do świata? Wątpię...
I tyle. Dalej nie ciągnę sprawy, chyba że w jakimś temacie na forum a nie pod komentarzami.
Gry Paradoxu są słabe, bo mają małe oceny, małą sprzedaż, mały fandom.
Proste.
Gry od Blizzarda nie mają ani największego fandomu ani największej sprzedaży. Te mają gry od EA - wszelkie gry sportowe wydawane rok rocznie czy Simsy. Biją twój "nie dam powiedzieć o nim złego słowa i będę bronić go do śmierci" Blizzarda na głowę. A jeśli weźmiemy gry na konsole, to Blizzarda masz daleko w ogonie zarówno fandomu jak i sprzedaży.
No i masz jakieś dowody na swoje stwierdzenia, czy też gadasz trzy po trzy? Link do sprzedaży gier na PC miałeś zamieszczony wcześniej, ale widzę, że nawet nie chciało ci się do niego zajrzeć, skoro dalej piszesz kłamstwa.
GRY EA NA PC SPRZEDAJĄ SIĘ GORZEJ OD GIER BLIZZA. Wyjątkiem są Simsy, które są dla CASUALI i NIE MAJĄ DUŻEGO FANDOMU, nie ma SimsConu, nie ma takiej społeczności tej serii.
Nie szukaj mi danych sprzed parunastu lat, bo tylko się ośmieszasz. Parę lat temu rynek był 50x silniejszy. WALCZ z 11 milionami użytkowników WoW'a i 5 mln sprzedanych SC2 tylko na PC.
Żadna firma konsolowa nie ma takiego fandomu jak Blizz, znowu kłamiesz.
Pierwszy raz w życiu SPOTKAŁEM SIĘ Z TAKIMI LUDŹMI JAK WY, kTÓRZYBY KRYTYKOWALI BLIZZARDA, CHOCIAŻ NIE ZNACIE SIĘ KOMPLETNIE NA BRANŻY BO NIE GRACIE W DZISIEJSZE GRY DO CHOLERY JASNEJ.