Matka Namtaru - inkarnacja Ashy
06 listopada 2010 / autor MiB
Jak podaje Kwasowa Grota na forum Celestial Heavens jeden z użytkowników (Nelgirith) opublikował kilka skanów z francuskiego magazynu PC Games ukazujące podziemia oraz jednego z bossów - Matkę Namtaru:
"]
Jest to inkarnacja Ashy mająca pod swoją kontrolą Śmierć, Czas i Przestrzeń (stąd trzy oblicza). Na polu walki zajmuje powierzchnię 4x4, a towarzyszy jej horda widm, które uległy korupcji pod wpływem aury Namtaru.
Podczas każdej tury, boss wystrzeliwuje trzy promienie Pierwotnej Magii w trzech kierunkach i potrafi przeskoczyć z jednego krańca pola bitwy na drugi. Poza tym Namtaru dysponuje czterema potężnymi zdolnościami:
- nieograniczony kontratak, który dodatkowo zatruwa napastnika,
- sieć "czasowa", która pokrywa obszar 3x3 i paraliżuje wszelkie jednostki pod nią,
- Tarcza Niewrażliwości, absorbująca 80% zadanych uszkodzeń,
- uleczenie dzięki pożarciu swych widmowych podwładnych.
Na szczęście gracz który będzie walczył z Matką Namtaru, otrzyma artefakt niwelujący Tarczę Niewrażliwości na jedną turę, jednak czas regeneracji pomiędzy kolejnym jego zastosowaniem wynosić będzie 3 tury.
Poniżej przedstawiamy również wspomniane screeny z podziemi:
"]
"]
"]
"]
[small]Informację o nowinie podesłali nam "]Field, "]Morghan Grin oraz "]Trang Oul - dziękujemy![/small]
Komentarze
Arty do Szóstki idą stylem bardziej w kierunku DMoMM niż do HoMM5. A przynajmniej w złych stworzeniach.
@Van - prawdopodobnie nijak. Tristan powiedział, że przynajmniej jeden smok w którymś zamku będzie. Teraz mam wrażenie, że będzie to na bank necro, chyba że pojawi się jakiś zamek, który będzie bardziej prawdopodobny.
Czy tylko mi się zdaje, że przypomina Duriela albo hydraliska? http://www3.webng.com/mysteria9/hydralisk%20duriel.jpg
@Irydus, Field - wystarczy zajrzeć do słownika wyrazów obcych.
Co do Nekropolii, zawsze mogą dać np. nieumarłą hydrę...
Podziemia trochu za jasne, ale mam nadzieję, że to przez jakość zdjęć. Najważniejsze, by dało się w nich swobodnie manewrować, bo w H5 przemierzanie jaskiń to była istna mordęga.