Mam zaszczyt przedstawić Wam...
28 lipca 2009 / autor DruidKot
Był już całkiem późny wieczór, kiedy do Sali Chwały w Pałacu Imperatora wreszcie dotarli ostatni zaproszeni goście. Tym razem było ich wyjątkowo wiele, ponieważ od dawna nie przeprowadzano w Imperium uroczystych nobilitacji. Brakowało tylko Sulii, ta jednak w imieniu Wysokiej Rady wyjechała z tajemniczym poselstwem do innego kraju.
- Wygląda na to, że nie udało jej się złapać szybkiego teleportu - szepnął Nuk, jeden z dwóch Pretorian w sali. - Czas zaczynać. Mógłbyś?
Spojrzał na druida stojącego obok i, podobnie jak Nuk, ubranego w galowe szaty Pretorii Imperialnej. Druid uśmiechnął się, jakby prosząc o duchowe wsparcie, po czym odchrząknął cicho i zaczął:
- Witam wszystkich gości, dziękując przy tym za przybycie! Tego wieczora mam zaszczyt przedstawić Wam nowych Mieszkańców, Jaskiniowców i Weteranów Jaskini Behemota. Osoby, o których będę mówił za chwilę, zapraszam na środek po odbiór specjalnych kompletów kluczy do bram Imperium.
Powitajmy w szeregach Mieszkańców] Imperium:
sympatyczną elfkę o pięknym imieniu, znaczącym w naszym języku Serce Tygrysicy]
gnoma Pekuuza], zafascynowanego nauką, stawiającego pytania o sens istnienia i snującego wizje społeczeństwa idealnego
szukającego śladów Starożytnych nekromantę z artystycznymi zamiłowaniami Leonidasussa]
Maghdara], upiornego anioła z Imprerium Gryfów
barbarzyńcę z gór Solviny, Davida Gryphoearta]
Broghilda], władcę bestii z Tatalii
wyczulonego na ludzkie cierpienie Haloma], strażnika z północy
Volkolaka], miłośnika kuchni, zwłaszcza mięsnej (drżyjcie, niziołki!)
druida i hodowcę jabłek, Vinraela]
oraz Corwina], krzyżowca z Clermont
Od dnia dzisiejszego Jaskiniowcami] tytułować się mogą:
Dirhavanna], znana też dawniej jako Adusia, kreatywna miłośniczka przystojnych wampirów i ekspresywnej muzyki
siejący spustoszenie na polu bitwy, nieustraszony wojownik Black Moses]
oraz Invictus] - aktywny uczestnik jaskiniowego życia z lasów AvLee
I wreszcie - za swoją nieustającą aktywność w Imperium, weterańskie klucze] otrzymują:
Ghulk], latająca czaszka, nazywana szlachetnie w słownikach demiliszem
półnieumarły Kordan], z wykształcenia magobójca
Migilet], jeden z aktywnych dowodzących wojskami Erathii w czasie wojny
oraz Kronikarz Imperium Sanctum], którego imienia nikomu chyba nie trzeba już dziś przedstawiać
Wszystkiego najlepszego w dniu Waszego awansu! Ku chwale Imperium!
Komentarze
eech, chciałbym zobaczyć minę wyręczonego z roboty Nuka :P
A teleport popsuty. Za duży ruch w wakacje ;)