Nowy keros
08 marca 2009 / Jaskinia Behemota / autor MiB
Aerilien w pełnym skupieniu pracowała nad swą kolejną "]pracą, gdy ziemia w Thomeheb zatrzęsła się. Słoik z pędzlami spadł ze stolika, sztaluga zachwiała się i upadła na ziemię, zaś sama elfka jęła wykonywać akrobacje w celu utrzymania równowagi...
W tym samym czasie MiB spokojnie drzemał w swym bujaku i śnił o gładkolicych pięknoś... ekhm... o nowych mechanizmach Jaskini, gdy trzęsienie ziemi brutalnie wyrwało go ze snu- wylądował z rogami wbitymi w drzwi swego domu...
Podobnych wypadków było wiele. Ponoć Jegomość SAM-UeL został owym nagłym gniewem bóstw zaskoczony gdy dziewiąty raz próbował skomentować pewną pracę w Galerii Mistycznych Obrazów (ponoć udało się dopiero za podejściem jedenastym...), zaś Ognisko tak zadymiło okolicę, że przez dobrych kilka minut żadna z grzejących się przy nim osób nic nie widziała i nie mogła się odezwać!
Jedynie Arcymag Enleth stał niewzruszony na wzgórzu górującym nad stolicą Jaskini Behemota i wpatrywał się w horyzont jakby nigdy nic...
Moi drodzy- nie jest tajemnicą, że od kilku tygodni, ba- miesięcy wręcz- dokuczają nam nagłe przestoje w pracy serwera (tzw. "pady"). Szczególnie ostatnio nabrały one na sile, co skutkowało nawet kilkunastominutowymi przerwami w działaniu Jaskini Behemota. Zapewne wielu z Was pamięta kilkudniowe zamknięcie serwisu, po którym obiecywaliśmy, że działanie wortalu powinno się poprawić- niestety aż do dziś okazała się to obietnica bez pokrycia.
Powodem wszystkich tych problemów był nasz (były już na szczęście) dostawca serwera. Byliśmy upchnięci na wspólną maszynę wraz z kilkoma innymi serwisami, które nie troszczyły się tak jak my o stabilne działanie swoich aplikcji internetowych, co skutkowało zapychaniem się maszyny. Około 2 miesięcy temu wraz z Arcymagiem podjęliśmy decyzję o migracji. Niestety- koszty wykupienia lepszego serwera były na tyle wysokie w porównaniu do tego co płaciliśmy dotychczas, że mieliśmy wątpliwości czy Jaskinia podoła finansowo. I tym razem Jaskiniowcy stanęli na wysokości zadania- dzięki wsparciu czterech darczyńców (nie będę wymieniał kto to, gdyż nie posiadam na to zgody- ale może kiedyś się dowiecie...) mogliśmy sobie pozwolić na opłacenie nowego serwera na najbliższy rok.
Przez prawie 2 miesiące Arcymag dwoił się i troił, aby przeteleportować bezpiecznie całą Jasknię wraz z Jaskiniowcami i ich dobytkiem do nowego świata. Udało się to dopiero minionej nocy.
Miło jest mi poinformować, że od dziś, przez najbliższe 11 miesięcy, żyć będziemy w naszym własnym świecie, gdzie nieprzychylne bóstwa nie będą miały większego wpływu na Jaskinię!
Niestety nasz Wortal to duży twór, a techników mamy niewielu. Dlatego też prosimy Was o pomoc! Wszelkie zauważone problemy i anomalie proszę zgłaszać w "]specjalnym temacie w "]imperium. Wraz z Enlethem postaramy się jak najszybciej usunąć zauważone błędy. A teraz moi drodzy- choć dziś winniśmy wznosić toasty przede wszystkim za nasze wspaniałe przedstawicielki pci pięknej!- "]wychylny kielichy za zdrowie Enletha!
Q chwale Jaskini!
Komentarze
Pozdrawiam