Przetrzepiemy ten misterny domek cały
10 czerwca 2008 / Osada / autor Darkena
- Uuuuuuaaaaaauuuueeeeeeeee....mlask mlask... - ta onomatopeja dość trafnie określa dźwięk, jaki wydała Darkena podczas głośnego ziewnięcia. W tym momencie leżała na parapecie w swojej małej chatce, leniwie obserwując przewalające się po niebieskim firnamencie chmury, ptaszyny żegnające śpiewem ostatnie chwile dnia, drzewa kołysające się delikatnie na wietrze...
- Ale słodko i uroczo, zaraz się porzy...o, cześć smoczyco! - ze znacznym ożywieniem odwróciła głowę w stronę zbliżającej się do niej Dinah.
- Fefć Darfk, mofe herbatfki? - zaproponowała Di, trzymając w zębach uchwyt kociołka.
- Nie, dzięki. Nie warto pić przed śmiercią.
Di w tym momencie położyła kociołek na trawie tuż pod oknem Darkeny.
- Przed śmiercią? O czym ty mówisz, przed jaką śmiercią?
- Z nudów! Może w krainie wiecznych łowów będzie ciekawiej.
- Ja się nie nudzę - na twarzy smoczycy pojawił się uśmiech - tu zawsze jest co robić, idź do Jaskiniowców, przekonasz się.
Ruda elfka wykrzywiła twarz w brzydkim grymasie.
- Ech...i co mam z nimi robić? Patrzeć, jak MiB kosę ostrzy?
- To może coś poczytaj.
- Nie chce mi się.
- Może pomaluj?
- Nie mam weny.
- To ja już nie wiem... - Dinah ze zrezygnowaniem położyła się na ziemi. W tym samym momencie nieopodal dał się słyszeć znajomy głos:
- Joka, do Debiutów! Hubi, do Debiutów! - Po chwili oczom rudej elfki i smoczycy ukazał się jego właściciel - zmiennorasy Tullusion.
- Witamy, witamy! - zawołała wesoło Di - Tull, może ty masz pomysł na to, jak zorganizować sobie nadmiar wolnego czasu?
- A pewnie, że znam! Dark, Dinah, do Debiutów! I do Misternych! I czytać, i komentować, i oceniać, już!
- Ta, Debiuty, Misterne....a czemu nikt tak do Mistycznych ludzi nie zwołuje?
Tullusion w odpowiedzi na pytanie Darkeny wzruszył ramionami i podreptał dalej. W tym momencie pod rudą czupryną zaświtała myśl.
- Mam! - krzyknęła Dark, czym całkowicie wybiła Dinah ze spokojnych rozmyślań i zerwała się momentalnie z parapetu. Chwyciła pióro, kawałek pergaminu, po czym pospiesznie zapisała go krótką notatką.
- A co to? - zapytała Di
- Powiedzmy, że konkurs. Dowiesz się, jak wywieszę to ogłoszenie w Jaskini! - Odpowiedziała elfka, zarzucając sobie wielki młotek na plecy.
Rusza nowy konkurs organizowany przez opiekunów Mistycznych Obrazów. Tym razem postanowiliśmy przetrzepać Misterne Rękopisy i urządzić zabawę ściśle z nimi związaną. Każdy uczestnik konkursu wykonuje pracę zainspirowaną wybranym przez siebie dziełem z Misternych Rękopisów. Technika obojętna - może być to fotografia, rysunek, kolaż, wedle gustu wykonawcy. Drżyjcie pisarze! Nadchodzimy!
Szczegóły dotyczące konkursu wkrótce pojawią się tutaj
Zapraszamy wszystkich do czytania i tworzenia!
Komentarze
Bardzo chętnie zobaczyłbym swojego Grindala w waszych oczach.
Krewal: aparat w łapę i wio :)