Jaskinia Behemota - pierwszy polski wortal o Heroes of Might and Magic oraz fantasy

Przez wiele dni Sfinks nie opuszczał swego leża, dyskutował zagorzale z Infero oraz Tabrisem.
Pewnego poranka zdecydował się zbudzić mnie o barbarzyńsko wczesnej porze i z uśmiechem na swej groźnej paszczy oznajmił dumnym głosem "Mam!". Ja jeszcze zaspana, przecierając niemiłosiernie oczy, chcąc odzyskać choć dozę przytomności odpowiedziałam niepewnie "Ale o co Ci chodzi tym razem?". Popatrzył na mnie urażonym wzrokiem i stwierdził "Masz pół godziny aby się dobudzić, czekam u siebie. Przyjdź." Zwlekłam się z łoża z myślami "Pan każe, sługa musi", odbyłam wczesno poranną toaletę i udałam się do groty Sfinksa.
Czekał na mnie trochę obrażony, więc nie odzywałam się póki mu nie przeszło. Po jakimś czasie ponownie się do mnie zwrócił, mówiąc "Mam dwie nowe kategorie zagadek, aby wyzywać na pojedynki odważnych śmiałków!". Wiedziałam, że od pewnego momentu pracował nad czymś, lecz nie chciał się podzielić szczegółami - zawsze gdy próbowałam się czegoś dowiedzieć wyganiał mnie. Odpowiedziałam z uśmiechem "No, to gratuluję, a cóż takiego stworzyłeś?". Wyszczerzył swe ogromne kły " Zagadki o Stephenie Kingu z Infero i Historię Polski z Tabrisem". Dumny z siebie stwierdził potem, że czas odpocząć i mam go nie budzić póki jakiś (kolejny) szaleniec nie zdecyduje się wyzwać go na pojedynek.
Zatem dzielni śmiałkowie: Do Boju!. I bójcie się ;). Powodzenia w dwóch nowych kategoriach