I znowu...
11 września 2004 / Osada / autor Mirabell
Czyżby te sfrustrowane gołębie, które latały wokół Osady wydając z siebie podobne do meczenia dźwięki, krawcy wyskakujący nagle z krzaków, dwugłowe borsuki wałęsające się tu i ówdzie, oraz inne zjawiska dziwne nawet jak na Osadowe realia wiązały się z pojawianiem się kolejnych części znanego wszystkim dzieła? W takim razie jego Autor znowu zaserwował nam, Osadnikom solidną dawkę bezsensu... ale to jest chyba to, co lubimy, prawda?
Komentarze
Nikt jeszcze się nie wypowiedział. Napisz pierwszy komentarz!